Dziwne przypadki panienki Molly - życie według natury!

Ja: Oj, Molly, Molly. Znowu warujesz przy zakupach...
Molly: Ale czepialski! Żyję według natury, jej się całkowicie oddaję, jestem jej pełnym uwielbienia czcicielem.
Ja: Ho, ho, ho! No i co z tego wynika?
Molly: ... to, że natura domaga się, abym wypełniała dwa zadania: abym działała i poświęcała swój czas na rozmyślania. Wypełniam jedno i drugie, ponieważ nawet życie oddane rozmyślaniom nie obywa się bez działania.
Ja: A jakie to jest te działanie?
Molly: Ale ty jesteś niedomyślny! Przecież czekam aż pokroisz mi tę drobiową wątróbkę, którą moja Pani przed chwilą przywiozła ze sklepu.

Komentarze

Popularne posty