Osobliwości z menażerii pana Tadeusza

Co to jest menażeria to chyba każdy wie. Według Wiki to miejsce w którym zgrupowane są zwierzęta w celu pokazywania ich zwiedzającym. Dawniej było to zakładane gdzieś na zapleczu ogrodów pałacowych, ale z czasem przerodziły się te miejsca w popularne ogrody zoologiczne. Jednak menażeria, którą mam na myśli, nie zawiera zwierząt egzotycznych, czy wyjątkowo rzadkich. Chodzi mi o osobliwości, które żyją obok nas i razem z nami. W naszych domach, ogrodach przydomowych, polach czy łąkach. 


W ten sposób można by powiedzieć, że teraz to pewnie każdy w Grądach posiada własną, podobną menażerię z tysiącami różnych okazów fauny. I tutaj dobijam wreszcie do brzegu. 

Od jakiegoś czasu mój przemiły sąsiad zza płotu pan Tadeusz dostarcza mi ciekawe okazy fauny w celu jej sfotografowania. Ostatnio pozyskałem w ten sposób dwa pająki kątniki mniejsze, przedziwną muchówkę, której nie znam, ale z jej larw rodzą się pewnie przepiękne gąsienice pałaszujące nasze kwiaty, dwa młode chrząszcze podobne do równie żarłocznych słoników orzechowców (to ten okaz na początku wpisu) i wyjątkową osobliwość w postaci gąsienicy o głowie jak z horrorów SF.

Ciekawa jest moim zdaniem muchówka. Podobną widziałem kiedyś jak kręciła się pilnie wśród moich róż. Najprawdopodobniej, to z jej larw wyległy się prześliczne zielone gąsienice w białe kropeczki, które uszkodziły wiele liści róży.


Trzy centymetry długi smukły, chudy tułów i wyłupiaste wielkie oczy nie pozwalają jej przypisać wielkiej urody. Jakby to rzekł kolega Himilsbach, z urody brzydka, ale życie nie miałoby sensu, gdybyśmy nie żyli wśród wariatów. Bo kto zwróciłby uwagę na tę osobliwość, i gdybym nie zrobił jej zdjęcia en face.

Następny przedstawiciel menażerii pana Tadeusza to kątnik domowy mniejszy. Jest pająkiem o łagodnym usposobieniu i raczej stara się unikać ludzi. Ale sąsiad wyśledził typa i trach. Mamy go. Piękna facjata z wielkimi szczękoczułkami.



Na koniec jeszcze bohater z horrorów sennych. Dziwna gąsieniczka, nieznanego mi pochodzenia. Niestety prawie wszystkie okazy gąsienic urodą nie grzeszą i są chyba inspiracją dla rysowników komiksów SF. Bo jakże inaczej może wyglądać twarz obcego?


Ciekawe co na takie zainteresowania powie piękniejsza połowa małżeństwa pana Tadeusza?

Po kliknięciu na zdjęcie powinno ukazać się ono w dużym formacie.

Komentarze

Popularne posty